Chcąc małoinwazyjnie zmniejszyć średnicę pochwy i poprawić jej funkcjonowanie, pacjentki często pytają o jej laserowe obkurczanie. Tymczasem do tego celu wykorzystujemy również HIFU. Czym różnią się te urządzenia, jak oddziałują na pochwę, i które jest lepsze? O tym jest dzisiejszy wpis.

Rzeczywiście utarło się twierdzenie, że zabiegiem ginekologii estetycznej zwężającym pochwę jest laser. Pacjentki mawiają bowiem, że przyszły na „laserowe obkurczanie pochwy”. Fakt, jeszcze kilka lat temu, do tego celu wykorzystywano głównie lasery. Stąd to powiedzenie. Jednak obecnie na rynku dostępne jest również HIFU (High Intensity Focused Ultrasound), które laserem nie jest, a pochwę obkurcza zdecydowanie mocniej!

HIFU wykorzystuje skoncentrowane ultradźwięki o wysokim natężeniu, natomiast laser wysyła wiązkę świetlną o odpowiedniej długości. Co je łączy i czym różnią się w działaniu? Czy to ma dla efektów, jakieś znaczenie?

Ma i to duże! Co prawda oba urządzenia wywołują bardzo precyzyjnie w pełni kontrolowane przez lekarza operatora punktowe i mocne podgrzanie tkanki. Jednak wykorzystywany w tym celu ablacyjny laser frakcyjny robi to w ten sposób, że niszczy po drodze całą tkankę już od pierwszego momentu styku z nią. Mówiąc wprost wypala w śluzówce pochwy kanaliki od jej powierzchni do głębokości maksymalnie 0,5 mm. Robi to podgrzewając wodę w tkance do takiej temperatury, że ona odparowuje. Natomiast ultradźwięki wykorzystywane w HIFU wnikają w tkankę, nie powodując żadnego uszkodzenia warstwy powierzchownej śluzówki pochwy. Wydawałoby się, że to mniej inwazyjny zabieg, jednak to bardzo pozorne i niech Was nie zmyli takie działanie! Tak naprawdę HIFU to silniejsza technologia! Ultradźwięki mogą bowiem oddziaływać znacznie głębiej, bo w zależności od zastosowanej końcówki (tzw. cartridga) mogą wnikać na 3 lub nawet 4,5 mm! Wysyłana fala przenika przez tkankę i pulsacyjnie wytwarza w jej środku wibracje cząsteczek wody. Podnosi w ten sposób w niej temperaturę i koaguluje tkankę dopiero na pewnej jej głębokości. Są to uszkodzenia w formie słupków o długości ok. 2,5 mm. HIFU oszczędza powierzchowną warstwę śluzówki pochwy stymulując ją tylko temperaturą.

Oba urządzenia różni więc głębokość oddziaływania, siła obkurczania oraz działaniem na powierzchowną warstwę śluzówki pochwy.

Głębsze działanie HIFU daje silniejsze efekty obkurczenia i ujędrnienia. Dzięki temu oddziałujemy nie tylko na śluzówkę, ale i na mięśniówkę oraz powięzi. To obecnie najmocniejszy zabieg i złoty standard w obkurczaniu pochwy! Po nim do wyboru zostaje już tylko wykonanie waginoplastyki, czyli procedury z zakresu ginekologii plastycznej. Ale zanim się po nią sięgnie, warto czasami jeszcze drugi lub trzeci raz wykonać samo HIFU. Efekty bowiem się wówczas potęgują. Za jego pomocą przy okazji możemy też zadziałać na inne struktury otaczające pochwę, lecząc np. wysiłkowe nietrzymanie moczu, które spowodowane jest nadmierną ruchomością  cewki moczowej. Obkurczając odpowiednio powięzi, które ją podtrzymują i stymulując wbudowanie się nowych włókien kolagenu, możemy odtworzyć jej właściwe położenie, co rozwiązuje problem.

Jeśli natomiast pacjentka nie ma dużego problemu z luźnością pochwy, chce jednak ją zrewitalizować oraz pragnie, aby jej śluzówka, czyli najbardziej zewnętrzna warstwa stała się lepiej nawilżona i mocniejsza, wówczas warto wykorzystać laser. Spowoduje on odnowienie śluzówki pochwy i wyleczy atrofię śluzówki pochwy, która często występuje u Kobiet w okolicy 50 roku życia.

Oczywiście najlepszym możliwym scenariuszem jest wykonanie terapii łączonej. Czyli najpierw robimy silny zabieg HIFU, który zadziała głęboko, mocno obkurczają pochwę, pogrubiając ją, oddziałując również na struktury, które ją otaczają, a następnie wykańczamy efekt laserem, który poprawia jakość samej śluzówki, zwiększa trofizm, sprawia, że będzie bardziej elastyczna, mocniejsza i nawilżona. Laserem możemy również zadziałać od razu na zewnętrzne części narządów płciowych, a więc na wargi sromowe, które również po zabiegu staną się lepiej nawilżone.

Na koniec warto dodać, że zarówno HIFU jak i laser może oddziaływać na całej długości i wokół całej osi pochwy. Zabiegi dają pełne efekty po ok. 2-4 miesiącach, tyle bowiem zajmuje synteza i wbudowywanie się nowego kolagenu w miejscach poddanych procedurom. Są to skuteczne i w pełni bezpieczne metody, pod warunkiem, że są wykonywane przez doświadczonego ginekologa  i sprzęcie regularnie przez niego monitorowanym. Każda Pacjentka może poprosić, aby ginekolog sprawdził urządzenie przed zabiegiem i pokazał jednocześnie sposób jego działania. Wtedy łatwo jest określić symetrię impulsów i moc ich oddziaływania.

 

 

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.